Czy ktoś wie czemu Terrence Howard nie zagrał w Iron men 2? Ciekawi mnie to, bo uważam że w zasadzie mógł chyba to zrobić i nie był w tej roli jakiś bardzo kiepski.
Przyznam że też się nad tym zastanawiałem a rola byłaby nieco większa niż to było w pierwszej części filmu.
niestety z tego co mi wiadomo, to Marvel niezbyt szanuje swoich aktorów. Przykłady tutaj to poza Howardem, także Edward Norton, czy Natalie Portman.
ja słyszałem że Edward Norton nie chciał już zagrać więcej Hulka i dlatego kto inny go zagra a co do Howarda to szkoda bo zajebiście zagrał w tym filmie, a w 2 części czuć było niedosyt i brak jego osoby, a ten kto go zastąpił to taki caipowaty aktor jest, i całkowicie zniszczył jego postać filmową, gdyby Howard wystąpił w 2 części to byłby sens kręcić jakiegoś spin-offa o jego postaci, chyba gdzieś kiedyś był news nt. temat, a z takim aktorem jak Don Cheadle to można dramat kręcić ale nie film akcji
Norton to genialny i inteligentny aktor , który powinien mieć Oscara za ,, American History X '' ! Ale w Hulku 2 nie sprostał roli superbohatera ! Zagrał świetnie, ale to nie był film w stylu ,, X - Men first class ' '. A jeśli chodzi o rolę Howarda w ,, Ironmen 2 '' - to bardziej strata aktora, niż filmu , mimo fajnej chemii na ekranie z głównym bohaterem ;p
Kurcze, on wam się serio podobał w ironmanie? Mnie osobiście strasznie grał na nerwach- wciąż miałem wrażenie że świetnie poradziłby sobie w komedii, ale do roli wysokiego rangą wojskowego jakoś mi nie pasował. Może to przez akcent?
dobry żart
całe życie gra 3-planowe role Czarnych w filmach
sorry ale coś ci się pomyliło
na palcach jednej ręki możesz wypisać filmy w których zagrał główną rolę
można być jednym z najbardziej uznanych aktorów na świecie grając 3 planowe role ? uznany bo się przewinął w paru filmach w roli czarnego ? chyba z Samuelem Jacksonem go pomyliłeś
Natalie Portman to chyba w ciąży była albo grała w innym filmie, a Norton za dużo sobie liczył, a i Hulk z jego udziałem to była katastrofa
http://www.reddit.com/r/todayilearned/comments/tmk0k/til_in_iron_man_1_terrance_ howard_rhodes_was_paid/
Marvel mnie wkurza, twierdzi że za mało zarabiają i nie daje wystarczająco dużo kasy aktorom. Z tego co wiem to tyko Robert Downey Jr zarabia porządne pieniądze ale i tak musi o nie ciężko walczyć. Marvel na luzie zmienia aktorów do jednego bohatera.
Kurde! Czy ktoś jeszcze tęskni za Rhodeyem w jego wykonaniu? Bo ja jakoś do tej pory nie przekonałem się do Cheadala! Nie żebym uważał go za złego aktora ale jakoś ta niespodziewana zmiana aktora w sequelach mnie kłuła w oczy strasznie! BTW uważam że RDJ i Howard zagrali najlepiej z całego filmu i naprawdę było czuć tę chemię że to kumple ;D Bardzo chciałem zobaczyć jak Howard przywdziewa zbroję War Machine'a ale cóż...taki jest showbiznes;]
P.S. Cheadle nie miał tego co mieli zarówno Howard jak i komiksowy Rhodey, mianowicie charakterystycznego wąsika ;D
Pozdro!
DLATEGO BO PODOBNO JEST ZAROZUMIAŁYM BUBKIEM I BUCEM, \
http://kulturawplot.pl/2015/12/28/terrence-howard/
Wielkim błędem było danie mu największej gaży spośród wszystkich aktorów w pierwszej części Iron Mana... (za film dostał ponoć więcej niż Robert Downey Jr) Przez to nie zgodził się, gdy za drugą część zaproponowano mu mniej kasy niż za pierwszą. Gdzieś czytałem że również gwiazdorzył, chciał więcej scen i ogólnie sprawiał problemu reżyserowi, ale nie wiem czy to prawda.
W każdym razie jak dla mnie żaden z tych aktorów za bardzo nie pasuje do tej roli, jako że w komiksach ta postać była dosyć napakowana...
http://statici.behindthevoiceactors.com/behindthevoiceactors/_img/chars/char_960 8.jpg
(a Don Cheadle to przecież w ogóle chudzielec)
w komiksach każdy jest napakowany... Ja wolę 1000 razy bardzie Don'a, bo jest po prostu dobrym aktorem, ma świetne wyczucie humoru i ogólnie ma bogatszą mimikę niż ta cegła Howard, który wygląda jakby był ostrzykany botoksem
Osobiście wolę Don'a od Terrence'a. Pajacował i się doigrał powinni dać rolę Donowi od początku. Norton był okey, ale uważam że Bana był idealnym Hulkiem wersja Marka nie powala. Faktycznie sam Hulk w Avengers jest kozak, ale mam z nim problem jak z Peterem w wersji Tobey'a tzn nie kupuje go jak mamroczacego niepewnego Bruce'a. Żadny z niego Hero. Don jest świetny w Ironman 3, który jest dla mnie najlepszy z trylogii. Wiem olali temat Mandaryna, ale to jest do odkrecenia no może teraz już za późno bo Tony zszedł, ale zawsze może wrócić jak będą chcieli :) w końcu to tylko Film i mogą zaglawac jak chcą bohaterami.