Jak można dostać nominację do nagrody Złota Malina za zagranie samej siebie? Można źle zagrać samego siebie?
Niby można, no bo jednak Liza musiała się opierać na scenariuszu, wymawiać spisane w nim kwestie itd. A czy zrobiła to kiepsko, to nie wiem, bo filmu nie oglądałem. W każdym razie dla mnie Złote Maliny to syf i często zwyczajna złośliwość. Z aktorek nominowano wtedy też Barbrę Streisand i Cher - a wszystkie trzy mają Oscara na swoim koncie.
Mam wrażenie, że ta niechlubna statuetka miała być swoistego rodzaju reprymendą dla Lizy.
Tak wspaniała aktorka popełniła występ w marniutenkim filmie i dostała burę od środowiska...
Z jednej strony słusznie, bo stać ją na wiele więcej, a z drugiej strony chyba zbyt pochopne i szorstko ją potraktowano,
bo z pewnością, gdyby Liza dostawała lepsze propozycje chętnie by z nich korzystała.
Zatem Twoja uwaga o złośliwości jest jak najbardziej słuszna.
Złota Malina dla aktorów to jest nagroda za coś w rodzaju "występu poniżej godności" i tak należy chyba ją traktować.
Proszę was, Maliny to syf i głupota większa niż Oscary. Przykładem może być aktor(już nie pamiętam który), który dostał nominację do Maliny i Oscara za tę samą rolę, czy 3 nominacje do Maliny dla Culkina, gdy ten miał 14 lat. Przykłady można mnożyć, chociażby 2 nominacje dla Morricone za ch**ową muzykę...
oczywiście że można . Dzieje sie tak wtedy kiedy zamiast być naturalnym starasz sie samego siebie grać na siłe ( co jest o wiele trudniejsze niż zagranie kogos ) bo wtedy wychodzisz groteskowo i dupa blada
A tak nawiasem to ona nie dostała tej roli za zagranie samej siebie . Samą siebie zagrała w " sex w ... " i dostała jedynie nominacje