To chyba ulubiony aktor Bergmana sadząc po liczbie filmów, w których wystąpił. Role stworzone przez niego są wyraziste i na długo pozostają w pamięci.
nie we wszystkich filmach Bergmana grał pierwsze skrzypce. ale już samo jego pojawienie się na ekranie elektryzuje :)) bez wątpienia był kimś więcej niż tylko bergmanowskim aktorem.
Na pewno nie jest zapomniany przez fanów twórczości Ingmara Bergmana i dobrego kina. Może nie zrobił światowej kariery jak Max von Sydow, ale przecież zagrał w jednych z najważniejszych filmów w historii kina "Siódmej pieczęci" i "Tam, gdzie rosną poziomki", które każdy szanujący się fan kina powinien znać...