To chyba najbardziej denerwująca postać w całym uniwersum Star Treka. Był wścibski, obleśnym, trochę taki stary pedofil, niemiły, hamski, nieciekawy, przemocowy wobec Kes, tylko gadał o sobie i to niecawe rzeczym, odrażający i odpychający. W początkowych sezonach szczególnie. Strasznie na tym dla mnie cierpiał Voyager. Jego wątki to samo.
Ktoś tak jeszcze ma czy ja jestem jakiś uprzedzony do Nelixa? :)