Bardzo spodobała mi się jako Christine w "Hotelu śmierci". Nawet nie wiedziałam, że grała w "Zakręconym piątku" (szybko jednak to nadrobiłam). Ale naprawdę dobrze śpiewa i gra. Mam nadzieję, że jej kariera będzie się dalej rozwijać - Christina jest przykładem, że nie trzeba grać w super-produkcjach, żeby stać się...