Dubbingowanie Benedicta powinno być karane ;D
Na pewno będą napisy. Dubbing raczej też. Jak ktoś nie chce to nie musi oglądać wersjii z dubbingiem.
Są niestety kina, w których często puszczają filmy bez możliwości wyboru napisy/dubbing, tylko leci z samym dubbingiem :C
Teraz to już nie będzie z tym problemu, bo film będzie na Netflixie miał premierę.
wybór będzie ale nie w kinach a na netflixie bo wykupili prawa i nie bedzie w kinach nylko na platformie netflix
Film początkowo miał być w kinie w przyszłym roku, jednak film został wykupiony przez Netflixa, dlatego możemy teraz na tej platformie obejrzeć ten film.
Dubbingowanie kogokolwiek powinno być karane.
(Co jak co ja jednak wole słyszeć w tle oryginalny dialog i ew korygować sobie niedociągnięcia w tłumaczeniu)
Dla mnie dubbing Deppa to grzech niewybaczalny, raz miałem nie przyjemność usłyszeć, płaczę do dziś. :)
Karany to powinien być brak dubbingu oraz wstawianie lektora, powinny być tylko wersja oryginalna i dubbingowana.
Przyznam szczerze, że w takim filmie, gdzie są zwierzątka i ludzie nic właściwie nie mówią, to dubbing nie jest nawet złym pomysłem. Po pół godziny z ciekawości przełączyłem się na dubbing i jak się przemogłem to już tak obejrzałem do końca. Ogólnie to spoko opcja, zwłaszcza dla dzieciaków czy osób starszych, którym ciężko jest czytać.
Film świetnie wizualnie w HDR pięknie wygląda dubbing jest spoko takie normalne głosy też nie przepadam za dubbingiem w bajkach spoko może być . Tu film przygodowo familijny tez był ok .
Oj głupiutkie jesteście głupiutkie. Kiedyś mieliśmy najlepszą szkołę dubbingu, tak jak szkołę TPR i TTV. I słuchać polskich mistrzów w dubbingu to była rozkosz. Aleksandra Śląska w "Elżbiecie, królowej Anglii", Piotr Pawłowski i Janusz Kłosiński w " Siedemnastu mgnieniach wiosny", Zofia Mrozowska i Tadeusz Bartosik w "Ja, Klaudiusz", Wiesław Michnikowski w " Różowej panterze", Edmund Fetting i Mariusz Dmochowski w "Dziewięciu gniewnych ludziach", Aleksandra Śląska i Mieczysław Voit w " Kto się boi Virginii Woolf"... Polskie kino skończyło się w 1989, polscy aktorzy jakieś 10 lat później. Więc jeśli coś oglądam to z XX wieku. A kina zagranicznego nie oglądałem nigdy, no chyba, że zdubbingowane. Więc jest mi wsio ryba, czy będzie dubbing czy lektor, ale żal mi was, co prawdziwego kina ani aktorów nie znacie XD
co do polskiego dubbingu zgadzam się całkowicie, natomiast nie rozumiem dlaczego nie oglądałeś nigdy kina zagranicznego np. z napisami ? tak z ciekawości pytam