To w dużej mierze film autobiograficzny, wspomnienia reżysera z dzieciństwa. I dla niego na pewno ma duży ładunek emocjonalny. Ja przeżyłam największe emocje, gdy dowiedziałam się że kurczaki płci męskiej się po prostu zabija, paląc je w piecu.
Broni się rolą babci, małego Davida i wspaniałego pomocnika granego przez...
W mojej nic nie znaczącej ocenie lekko przehypowany. Niby jest ale jakby go nie było. Aktorzy tak, fabuła jednak bez przyprawy. Taki bakłażan ale bez dodatków, niby dobre, niby smaczne i zdrowe ale jednak czegoś na końcu brakowało.
To ten z puli amerykańskich oscarowych o prowincji. W tym roku wyjątkowo nieudany. Prowincji nie ma tu praktycznie żadnej. Ot, lekko nawiedzony dziwak i uśmiechnięty od ucha do ucha ksiądz. Lokalna społeczność w dwóch scenach ze strzępkami dialogów, nadzwyczaj radośnie i bez uprzedzeń przyjmująca obcych. Historia...
Myślę, że ma szanse na kilka nominacji (np scenariusz oryginalny) czego nie udało się osiągnać The Farewell.
"Minari" to film o obcowaniu z naturą, rodzinie, problemach i amerykańskim śnie. To audiowizualna uczta zwieńczona cudownymi zdjęciami i piękną muzyką Emile Mosseri. Na uwagę zasługuje scenariusz, w którym bardzo sprawnie ukazano budowanie relacji babci i małego Davida. Końcowe sceny chwytają za serce. Mimo...
Jak dobrze jest zobaczyć film, który nic nie wciska. Nie namawia nachalnie i nie wskazuje, kogo masz lubić, kogo szanować, kogo wykluczyć i jak myśleć. Nie ma oklepanych wątków alkoholowo-narkotykowych, nie ma tematów wykluczenia jakiś mniejszości, nie ma siłowego wciskania wątków politycznych (chociaż kilka...
Film w bardzo ciepły i ujmujący sposób przedstawia historię koreańskiej rodziny, która przeniosła się do Ameryki z nadzieją na poprawę swojej życiowej sytuacji. Wszyscy bohaterowie coś sobą reprezentują, mamy ojca, który dla spełnienia marzeń jest gotowy postawić na szali swoje małżeństwo, zatroskaną matkę, pragnącą...
więcejBrakuje mi bardzo tego w tzw polskim kinie - tzn. kina familijnego, w którym postaci są po prostu ludźmi - mają emocje, są diametralnie różni, i nie są to postacie z papieru.
Nie mam serio pojęcia skąd porównania z filmem Parasite. Absolutnie NIC nie łączy te dwa filmy - chyba, że skośne oczy bohaterów. Ten film jest...
Film może nie robi wrażenia ale przedstawia zwykłe problemy zwykłych ludzi nie ma nic naciąganego i sztucznego wart obejrzenia chociażby dla dobrego nastrojowego klimatu.