Mądry, ciepły , zabawny, wzruszający... Film raczej dla wymagającego widza, który doceni subtelny, inteligentny humor. Film magiczny, u mnie trafia na listę" Inspiracja".
Zgadzam się w pełni.
A wiesz co jest najciekawsze? Największe prostaki, niedostrzegające piękna tego filmu, piszą tutaj o nim "sztampowy". Tylko ręce łamać..
"De gustibus non est disputandum ". Wrażliwość artystyczna, niezależnie od dziedziny sztuki, to wielki dar... nie każdy może być takim szczęściarzem ;)
Gratuluję Wam gustu i wrażliwości. Mnie również ten film bardzo się podobał. Polecam go zwłaszcza tym, którzy mają - chociażby maleńką - nadzieję, że dopóki żyjemy, na nic jeszcze nie jest za późno. :)
Ja również oczarowana jestem filmem, Morgan po raz kolejny pokazuje, jak dobrym jest aktorem. Film inteligentny, pozytywnie wzruszający, przesympatyczny. Poproszę więcej takich filmów!
W sumie nic nowego nie wniosę do tego wątku. W zupełności się zgadzam. Po takim filmie człowiekowi robi się ciepło na duszy jak po lampce grzanego wina w mroźny wieczór...
świetny Morgan Freeman ale i inni aktorzy spisali się.Film jest ciepły serdeczny uśmiecha się do widza bo takie ma zadanie nie jest sztampowy to pocieszacz .To jeden z tych filmów po seansie którego mamy lepszy humor .Ostatnio obejrzałem jeszcze jeden film o podobnym działaniu ,,Wielki rok,, .Marek Kondrat w jakimś wywiadzie kiedyś powiedział,że za to lubi amerykańskie kino lubimy te postacie zależy nam na nich.Życie jest skomplikowane i nieraz bywa ciężko więc film może wydawać się bajką ja tak nie sądze
ja dodam tylko że oprócz tego że film jest świetny itd... to rozbroiły mnie monologi do psa :D
Ludzie na siłę próbują odnajdywać w tym filmie arcydzieło, jednak historia przyznam rację banalna i w większości przewidywalna. Jeżeli ktoś ma ochotę na nostalgiczny pokaz kunsztu aktorskiego Morgana Freemana to film do tego nadaje się doskonale. Oglądanie tego filmu przypomniało mi czasy gdy pierwszy raz czytałam Tajemniczy Ogród. Człowiek czuje się po tym natchniony, choć wiele by zmienił w tej historii. Dla wymagającego widza jednak, z cyklu artysta z kryzysem twórczym, poleciłabym Jak zabić psa sąsiada.