Ja się pytam kto na to pozwolił? "nie ma kanapeczek", "porucznik nygus"? Dawno nie widziałam tak nietrafionego tłumaczenia, przestałam czytać.
Zona wolala pojsc na wersje z dubbingiem. Osobiscie zaluje i zgadzam sie ze tlumaczenia byly momentami zenujace. Lepsze napisy bo przynajmniej czuc klimat oryginalu niz polskie glosy.
Zmarnowana szansa na ukrycie porusznika NYGASA if you know what i mean ;)
Luźne tłumaczenie które nie wpływa na zrozumienie fabuły mi osobiście nie przeszkadza.
Nie przesadzaj u nas w Polsce nigdy nie będzie obwiązywane by ,wszelkie filmy typu Marvel ,by były tylko z napisami i oryginalnym tytułem .Zdziwi cie to że są pewnie fani takiej możliwości,i ja jestem jednym z nich .
Tłumaczenie całkiem niezłe moim zdaniem. Nie robili tego 1 do 1, pozwolili sobie na trochę luzu i to działa. Film nie jest zbyt poważny, więc kwestie też. Faktycznie - na co dzień nikt tak nie mówi. Ale na co dzień też nikt nie niszczy kosmicznej floty.
"nie ma kanapeczek" mnie rozwaliło :D wiedziałam że będą tu komentarze na ten temat. Polscy tłumacze odważni, uznali że wymyślą lepszy dialog niż scenarzyści ^^ Ale moim zdaniem to dość kontrowersyjne, tłumaczyć - a właściwie nie tłumaczyć tylko zamieniać - wypowiedź na zupełnie inną, szczególnie kiedy większość ludzi rozumie oryginalne dialogi po angielsku i może poczuć, że ktoś robi z nich głupka.