Bo to naprawdę nie ma znaczenia. Np. nikomu chyba nie przeszkadzał Samuel L. Jackson jako Nick Fury. Ale problem jest taki, że znowu ma go grać A. Mackie. Słaby aktor. Bez charyzmy.
Dlaczego Wilson będzie nowym Kapitanem???
Chętniej bym zobaczył Bucky'ego "Zimowego Żołnierza" Barnes albo Franka "The Punisher" Castle w tych barwach. Obaj przez pewien czas latali w roli marvelowskiego harcerzyka. Zawsze to jakaś odmiana, a nie tylko mdłe i świętoszkowate podejście typu Rogersa.
Właśnie Mark Ruffalo potwierdził, że powróci w filmie jako Hulk. Może to oznaczać tylko jedno - Marvel jest tak zdesperowany aby ratować film, że posuną się do wszystkiego xD Przypominam, że film miał już pokazy testowe, wypadł koszmarnie, zatrudniono nowego scenarzystę i trwają ogromne dokrętki, w zasadzie film...
Bohaterka ludobójstwa i rzezi etnicznych jako psiapsi kapitana USA... W sumie to nawet się nie dziwię... Jeszcze tylko adolfa by dali i byłaby trójca przenajświętsza...
Mam nadzieję, że wpływy z kolejnych produkcji Marvela/Disneya będą coraz mniejsze i upadną przez to wspieranie masakry na Palestyńczykach.