Każdy zdaje się lubić Victora Grandisona (Claude Rains), eleganckiego i uprzejmego gospodarza cotygodniowego programu o tematyce kryminalnej w miejscowym radiu. Niestety prowadzącego dopada pech. Najpierw samobójstwo popełnia jego sekretarka, później za zmarłą zostaje uznana jego bogata siostrzenica, która zniknęła bez śladu. Na domiar
Intryga kryminalna jest niczego sobie, na poziomie średniej z epoki, natomiast od strony aktorskiej film jest tak zły, że aż fascynujący. Aktorzy sprawiają wrażenie naturszczyków z łapanki, bardziej się snują po planie, niż grają, kwestie wypowiadają jak trzecioklasiści na akademii, bez udziału mimiki, gestów,...