Komedia o urzędniku klasy średniej, który odnalazł przypadkiem kamień filozoficzny zamieniający żelazo w złoto. Cała historia okraszona komedią (wydawało mi się, że na wskroś hinduską), płytkim moralnym zakończeniem, przyzwoitym aktorstwem i scenariuszem. Nic specjalnego, ale też seans nie jest w żadnej mierze...