Teoretycznie jest to hołd w stronę starych filmów ze wytwórni Universal - głównie mamy tu nawiązania do "Bride of Frankenstein" i "Creature from the Black Lagoon", ale i wilkołak z "The Wolf Man" się pojawia (kiepskie charakteryzacje potworów są zamierzonym nawiązaniem do stylu tych filmów). Praktycznie natomiast...